Historia pełna poświęcenia i odwagi: bohaterki ratują chłopca

2023-07-12

Gdy Kinga usłyszała desperackie wołanie o pomoc, postanowiła na nie odpowiedzieć. Choć dzieliło ją kilkanaście metrów od miejsca zdarzenia, czuła niepokój, ale też determinację, by zareagować. Poznaj historię bohaterki współpracującej z Work&Profit!

Kinga za naszym pośrednictwem pracuje w jednej z drogerii znanej sieci. Pewnego dnia będąc w pracy, przez otwarte drzwi usłyszała wołanie jakiegoś chłopca „Pomocy, ratunku!”. Stojąc przed otwartymi drzwiami sklepu, zaczęła nerwowo rozglądać się w poszukiwaniu źródła przeraźliwych krzyków. Wiedziała, że nie może opuścić swojego miejsca pracy, ale nie mogła pozostać obojętna wobec krzywdy nieznajomego. Coś w jej wnętrzu kazało jej walczyć o to, by zrobić wszystko, co w jej mocy, aby pomóc nieznanym chłopcu.

W tym krytycznym momencie do drogerii weszła pewna kobieta. Zwróciła uwagę na niepokojącą postawę pracownicy, która bezskutecznie starała się zlokalizować źródło krzyków. Być może zauważyła determinację w jej spojrzeniu, a może po prostu była osobą, która zawsze reaguje wobec niesprawiedliwości. Bez wahania postanowiła pójść na ratunek.

Nawet Kinga nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Była przekonana, że w obliczu ograniczeń swojego miejsca pracy, nie będzie w stanie niczego osiągnąć. Nie mogła jednak przewidzieć, jak bardzo się myliła.

Nieznajoma kobieta wybiegła zdecydowanie w stronę źródła wołania o pomoc. Nie patrząc na własne bezpieczeństwo, zbliżyła się do miejsca, gdzie dokonywała się tragedia. Tam ujrzała niewinnego chłopca, który był ofiarą przemocy. Bez wahania wkroczyła w jego obronie, zapewniając mu bezpieczeństwo i ocalając go z rąk oprawców.

Chociaż Kinga chciała bezpośrednio pomóc, nie miała możliwości oddalenia się od swojego miejsca pracy. Jednakże jej postawa i zaangażowanie nie zostały niezauważone. Pani, która podjęła działania ratunkowe, doceniła jej postawę i niezwłocznie podzieliła się swoim podziwem z centralą firmy. Napisała pochwałę dotyczącą postawy pracownicy, dzięki której otrzymała ona nie tylko podziękowania, ale również została doceniona kartą podarunkową znanej sieci drogerii.

Przyjmując pochwałę, Kinga była zaskoczona i pełna wdzięczności. Do tej pory czuła, że była jedynie małą częścią tej historii, która miała szczęśliwe zakończenie. Jednak to bezinteresowna odwaga obu kobiet umożliwiła uratowanie tego nieszczęsnego chłopca.

W tym miejscu chcielibyśmy ponownie podziękować Kindze za swoją bohaterską postawę słowami jej bezpośredniej Koordynatorki:

Postawa Pani Kingi była bardzo pozytywna, niewielu jest takich ludzi, którzy dostrzegą krzywdę drugiego człowieka, nawet jeżeli głośno ją słychać. Myślę, że reakcja Pani Kingi jest pełna podziwu i w pełni zasługuje na pochwałę ze strony naszej firmy. Cieszę się, że jest ona w mojej załodze i że to właśnie ja ją zatrudniłam.

Julia Wójcik

Ta niezwykła sytuacja przypomina nam, że każdy z nas może stać się bohaterem w odpowiednim momencie. Niezależnie od ograniczeń, jakie stawia przed nami życie, zawsze możemy spróbować coś zmienić. Czasami wystarczy wyrazić swoją troskę i niezadowolenie, by inna osoba podjęła działania. To właśnie ten rodzaj empatii i odwagi prowadzi do prawdziwej zmiany.

Ta historia kończy się happy endem, ale przypomina nam również o wielu innych ofiarach przemocy, które wciąż potrzebują naszej pomocy. Wspólnie musimy dążyć do stworzenia społeczeństwa, w którym wszyscy czują się bezpieczni i chronieni. Może właśnie dzięki takim bohaterom jak Kinga oraz nieznana kobieta z drogerii, uda nam się osiągnąć ten cel.